Odpady i górnictwo nie muszą być problemem

Postęp cywilizacyjny z definicji przynosi korzyści dla społeczeństwa. Jednak efektem ubocznym są liczne zagrożenia dla środowiska przyrodniczego i krajobrazu. Eksploatacja surowców (nieodnawialnych) i masowa konsumpcja generuje wiele negatywnych skutków. Rozwój zrównoważony, który miał tworzyć wykładnię postępu, przez wiele lat pozostawał na poziomie teoretycznej i „pustej” idei. Obecnie istnieje możliwość zrównoważonego podejścia do eksploatacji i kształtowania przestrzeni życia człowieka, które może być wdrażane najefektywniej w skali lokalnej lub regionalnej. Przykładem jaki zostanie tu omówiony jest sprzężenie dwóch – pierwotnie negatywnych procesów produkcyjnych (górnictwa i gospodarki komunalnej), które po odpowiednich zabiegach technicznych/technologicznych tworzą pozytywny efekt i wartość dodaną. Przyczyniają się nie tylko do ograniczenia ryzyka negatywnego oddziaływania na środowisko ale także korzystnie wpływają na krajobraz i tym samym otoczenie życia człowieka.

Studium przypadku – odkrywkowa eksploatacja surowców skalnych kontra odpady.

Obydwa procesy są skutkiem współczesnych procesów urbanizacyjnych, górniczych i przemysłowych. Górnictwo odkrywkowe tworzy różnoskalowe wyrobiska, które są stosunkowo powszechnym i dynamicznym elementem krajobrazu. O dynamice tej decydują szybki proces powstawania i radykalne zmiany jakie w wyniku eksploatacji dokonują się w otaczającej przestrzeni (np. transformacja krajobrazu rolniczego czy leśnego w górniczy a potem pogórniczy, degradacja mechaniczna i chemiczna gleb, itd.). Obiekty poeksploatacyjne przerywają istniejące w krajobrazie ciągi i korytarze ekologiczne, zmieniając, najczęściej na niekorzyść, wcześniejszą strukturę krajobrazową i tym samym dotychczasowy, tradycyjny sposób gospodarowania. Wyrobiska popularnie są nazywane „ranami” krajobrazu. Dlatego to pejoratywne określenie, wskazuje na to, jak ważne są zabiegi rekultywacyjne, podejmowane na podstawie obowiązujących przepisów prawnych, bezpośrednio po zakończeniu m.in. działalności górniczej. Obok wielu bardzo udanych realizacji rekultywacyjnych – najczęściej w dużych skalach przestrzennych – niestety, często dochodziło do działań bezprawnych i szkodliwych dla środowiska. Popularne „dziury w ziemi” stwarzały okoliczność do zasypywania ich materiałem różnego, nie zawsze sprawdzonego pochodzenia. Z tego względu tereny, na których składowano obarczone ryzykiem środowiskowym materiały – często odpady – postrzegane były przez okoliczną ludność co najmniej z dystansem, a w skrajnych przypadkach „podejrzana” rekultywacja stawała się gorącym tematem społecznym, nierzadko także medialnym, budzącym wiele emocji, a nawet konfliktów o różnej skali oddziaływania. Coraz częściej wyrobiska stanowią wyzwanie dla lokalnych samorządów, które są stroną w takim konflikcie. Osiąganie kompromisu ekonomicznego, społecznego, a także ekologicznego i fizjonomiczno-estetycznego jest bardzo trudne, ale co ważne, coraz częściej możliwe. Możliwość tę zapewnia proces zaawansowanego przetwarzania odpadów, pozwalający obecnie na neutralizację początkowo szkodliwych dla ekosystemów substancji do postaci bezpiecznych produktów, właściwych do zastosowywania m.in. w rekultywacji terenów poeksploatacyjnych. Utylizacja odpadów jest w dzisiejszych czasach koniecznością i świadczy o poziomie kultury gospodarczej. Rekultywacja terenów zdegradowanych, w tym poeksploatacyjnych materiałem będącym finalnym produktem przetwarzania odpadów łączy dwie wyraźne korzyści.

Niwelacja wklęsłych form poeksploatacyjnych z zastosowaniem produktów pochodzących z odpadów przyczynia się do „zabliźniania” negatywnych form terenu a w rezultacie, do  odzyskiwania terenów pod różne formy powtórnego wykorzystania. Koncepcje  adaptacyjne są praktycznie nieograniczone (wkomponowanie osiedli mieszkaniowych, obiektów rekreacyjno-sportowych, wodnych, parków, ogrodów skalnych, po w wyspecjalizowane rozrywkowo-kulturalne, w tym amfiteatry, tereny wystawiennicze, edukacyjne i pokazowe, muzealne – mineralogiczne i paleontologiczne, antropologiczne, itp.).

Przytoczony przykład możliwości wynikających z likwidowania podwójnego „problemu” z korzyścią dla środowiska i krajobrazu, wskazuje na potrzebę wspierania takich działań. Jednym z nich jest potrzeba przełamywania stereotypów i przezwyciężenia nieuzasadnionych obaw społecznych. Konieczne są do tego lokalne działania partycypacyjne, jak również wykształcony system edukacyjny, który wskaże, że to co nazwane jest dzisiaj ogólnie terminem „odpady” może być również surowcem. Nie bez znaczenia jest odzyskana wartość ekonomiczna takich terenów. Tego typu działania rekultywacyjne powinny być postrzegane jako pozytywny sposób stymulowania rozwoju gospodarczego i społecznego obszarów, w których głównym źródłem zatrudnienia było dotychczas wydobycie surowców. W ten sposób możliwa jest budowa kolejnych filarów rozwoju zrównoważonego – społecznego i ekonomicznego.